Kwiatolik

W trakcie zabawy:
Tata: kto wie jak nazywa się osoba która zajmuje się kwiatami?
Filip: kwiatolik!

Ulubiona restauracja

Poszliśmy do McDonald na frytki. W restauracji:
Hania: to jest nasza ulubiona restauracja.
Ja: dlaczego?
Hania: bo ona daje nam frytki!
A po chwili...
Antoś: to na pewno jest najlepsza restauracja!
Ja: a to dlaczego?
Antoś: bo daje nam frytki i może dać też lody!

Jestem Antoś

Antoś zrobił na spacerze coś po antosiowemu, czyli zupełnie nie zwracając uwagi... Ja na to poirytowana:

- Antoś...człowieku....
- Jestem Antoś i jestem człowiekiem. Ty i Hania jesteście dziewczynami.
- Tak, wszyscy jesteśmy ludźmi.
- Dziewczyny to też ludzie?

...

To w moim stylu

Filip bawi się w łowienie plastikowych rybek i wkłada im haczyk bezpośrednio do buzi, zamiast trzymać wędkę i próbować trafić.
Mama: Filipek nie idź na łatwiznę, wysil się troszkę.
Filip: Idę na łatwiznę, bo to jest w moim stylu.

Obcy

W trakcie rozmowy przy stole, Filip coś wspomniał o Obcych... No to podrążyłem temat:

• Tata: Filipku a kim są obcy?
• Filip: To są tacy KOSMOSNAUCI
• Tata: Kto?
• Filip: No... takie CZŁOWIEKI Z KOSMOSU...

Geografia...

Obiad. Przybywa posiłek.

• Antoś: Tato co to jest? 
• Tata: Placuszki z cukini i kukurydzy i salsa z pomidorów i awokado. 
• Antoś: A co to jest salsa? 
• Tata: To taka meksykańska sałatka z drobno siekanych warzyw. Jedzą ją np. dzieci w Meksyku. 
• Antoś: A co to Meksyk? 
• Tata: To taki kraj. 
• Antoś: Tutaj nie jest ŻADEN MEKSYK! 
• Tata: A co tutaj jest? 
• Antoś: TUTAJ JEST SAJGON!

Królowa Kuchni

Dzieci dostały obiadek i słyszę :

Antoś: Mamusiu jesteś Królową Kuchni !
Filip: Jesteś bardzo zdolną Królową Kuchni !
Hania: mmmmm, wyśmienite!!!

A wszystkie te komplementy dlatego, że zrobiłam makaron ze szpinakiem :)
Zniknął z talerzy w mgnieniu oka, są nieziemscy!

Chaos

- Tatusiu, Tatusiu, udało nam się!!!
- Co się Wam udało?
- Zrobiliśmy chaos i już nic nie można znaleźć!!!

Zagadka

Tatuś zadaje zagadkę Filipowi:
Co to jest - ma dwie nóżki z ostrymi pazurkami, którymi mocno trzyma się pnia drzewa, ma skrzydła i bardzo twardy dziób. Jest nazywany lekarzem drzew.
Filip myśli, myśli, myśli...."Już wiem - dziołąb !!!

Migracja

Hania rozmawia ze swoim pieskiem, Azorkiem:

• Azorek (Hania) : Co to jest migracja?
• Hania: Migracja to takie wakacje dla ptaków.

Tatusiu, niestety jesteś w błędzie ...

Dzieci właśnie urządziły sobie trampolinę z oparcia od kanapy i skaczą jedno przez drugie wymyślając coraz to inne powody dla których warto skoczyć .... Generalnie ta zabawa z bezpieczeństwem ma mało wspólnego. Podjąłem więc próbę ograniczenia możliwych obrażeń:

• TATA: Dzieciaczki, ta zabawa nie jest bezpieczna. Przestańcie proszę, zanim komuś stanie się krzywda.
• HANIA: Tatusiu niestety jesteś w błędzie. To jest wspaniała, wprost idealna zabawa dla nas .... - i hop!

Co można poradzić na taką odpowiedź czterolatki?

A jakim mam w tym interes?

Tata (znaczy się ja) układa z Filipem układankę. Filip bardzo zaangażowany .... ale w wydawanie instrukcji co tata ma zrobić.

• Filip: Tata, tata .. to teraz ułóż ramkę, potem tą niebieską rybkę i potem ...
• Tata: Filipku, to ty masz przecierz układać. Jaki ja mam w tym interes żeby ułożyć całą układankę za Ciebie?
• Filip: Nooooo tato, komplementny ...

Jak włączyć tablet

Mama pyta: Antosiu jak włączyłeś tablet? 

A ja na to: Dzięki małemu guziczkowi - on jest baaaardzo kochany.

-Antek-

Nasza banda

To My - Hania, Filip i Antoś. Mamy 4 latka i z dnia na dzień jesteśmy coraz lepsi w wymyślaniu różnych tekstów. Będziemy je sobie zapisywać, bo szybko zapominamy co wymyśliliśmy, a na tablicy w pokoju już brakuje miejsca :) Nie pamiętamy też co mówią do nas rodzice, a przynajmniej robimy wszystko, żeby tak myśleli.....